czwartek, 7 lutego 2013

Na ratunek suchej skórze.

Skórę nawilżać należy zawsze! Nawilżanie jest podstawą pielęgnacji.
Nawet skóra tłusta, którą z reguły się matuje szczególnie zasługuje na dawke nawilżenia.

Jednak co innego, kiedy naskórek jest suchy, a co innego kiedy przesuszony i odwodniony. Bardzo często kobiety skarżą się na straszne przesuszenie, w tym ściągnięcie i pieczenie skóry, a przy tym powstawanie wyprysków. I bardzo często popełniają taki błąd, że stosują kosmetyki lekkie, aby nie zapychać porów i nie dostawać nowych niedoskonałości.
A to nic nie pomaga!

Prawda jest taka, że skóra sucha, przesuszona nie radzi sobie ze swoim szorstkim, martwym naskórkiem, i w ten sposób pory sie zapychają i powstają wypryski.
Ratunkiem bardzo często (ale to nie reguła i nie każdemu może to odpowiadać) mogą stać się kremy do skóry bardzo suchej lub odwodnionej.

Takie kremy bardzo często mają postać tłustej, gęstej maści. Dlatego wiele osób się boi ich używać. Ale tutaj trzeba postawić na metodę prób i błędów, gdyż trzeba znaleźć swój najlepszy krem, który będzie miał więcej plusów niż minusów. Uniwersalnego do każdej cery nie ma.

Ja osobiście do przesuszonej skóry polecam kremy typu "opatrunek w kremie". Takie kosmetyki działają jak łagodzący okład kojący na podrażnioną skórę. Najlepiej kiedy taki specyfik zawiera składniki takie jak: wyciąg z rumianku, kwas hialuronowy, ceramidy, witaminę E oraz prowitaminę B5. Koniecznie też filtry UV!

Wielu osobom pomagają specyfiki apteczne, tak zwane emolienty. Mają one postać "oleju w wodzie", który pozostawia na skórzę warstwę chronną, dzięki czemu woda z naskórka nie wyparowuje.